Uczniowie z borkowskiej szkoły dbają o miejsca pamięci
Jak co roku uczniowie i nauczyciele Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Borkowie w listopadzie nawiedzają miejsce kaźni, gdzie Niemcy zamordowali kilkudziesięciu żołnierzy września i polskich zakładników. Dzieci wraz z nauczycielami w słoneczne dni późnej jesieni przybywają do obelisku w sosnowym lesie w Borowie, składają kwiaty, zapalają znicze
i modlą się za bohaterów tej Ziemi.
W Szkole w Borkowie pielęgnowana jest pamięć o tamtych tragicznych wydarzeniach. We wrześniu 1939 r. w Borowie, w miejscu dawnej stanicy harcerskiej, Niemcy utworzyli obóz dla ok. 500 Polaków i Kaszubów. Więziono tutaj m.in. zakładników z Żukowa i Kartuz oraz żołnierzy straży granicznej, celników, policjantów, a także kolejarzy i pocztowców. Wielu zakładników zatrzymano w wyniku donosów niemieckich sąsiadów we wsiach powiatu kartuskiego. Na terenie borowskiego obozu Niemcy zabili 39 osób. Pośród zamordowanych byli także jeńcy wojenni pochodzenia żydowskiego.